Chcesz improwizować na gitarze, ale nie wiesz jak się za to zabrać?
Jeśli niewłaściwie do tego podejdziesz, zmarnujesz dużo czasu na nieskuteczne ćwiczenia. W efekcie będziesz jedynie sfrustrowany.
Nie jesteś jedynym gitarzystą, który ma ten problem. Przez wiele lat, przed pójściem na Akademię Muzyczną, również byłem samoukiem. Znam problemy i wyzwania, które temu towarzyszą.
Dlatego w tej lekcji pokażę Ci 5 sprawdzonych kroków, dzięki którym jeszcze dzisiaj zaczniesz swoją przygodę z improwizacją.
Kliknij i włącz lekcję wideo albo zapoznaj się poniżej z wersją tekstową:
(oczywiście nie będziesz od razu brzmiał jak Hendrix, ale już dzisiaj możesz mieć frajdę z improwizowania – a o to przecież ostatecznie chodzi)
O niektórych z nich już być może słyszałeś, ale inne – jak np. krok #2 – będą prawdopodobnie czymś nowym.
Zacznijmy od pierwszego, bardzo istotnego (choć dla niektórych kontrowersyjnego) elementu…
1) Poznaj najpopularniejszy diagram skali (używany przez praktycznie każdego gitarzystę)
Oczywiście improwizacja nie sprowadza się do mechanicznego odgrywania skali. Gdyby tak było, nie można by tego nazwać sztuką, lecz co najwyżej marnym odtwarzaniem.
Nie mniej jednak, jest to bardzo ważne i pomocne narzędzie do improwizacji…
…pod warunkiem, że właściwe z niego korzystamy (o tym więcej w kolejnych krokach).
Pierwszą skalą, której uczy się prawie każdy gitarzysta, jest pentatonika molowa. Nie bez powodu: jest prosta i uniwersalna.
Prawdopodobnie większość Twoich ulubionych solówek jest oparta w dużej mierze właśnie na pentatonice molowej (szczególnie jeśli słuchasz bluesa bądź rocka).
Oto jeden z jej schematów na gryfie (w tonacji A moll):
Tak brzmi zagrana do podkładu:
Pamiętaj o tym, że tę samą skalę można zagrać wieloma różnymi diagramami w różnych miejscach na gryfie.
Jest to ważne i dojdziesz do tego w niedalekiej przyszłości, ale w tym momencie skup się na tym jednym.
Czas przejść do praktyki
Ten artykuł jest opracowany w taki sposób, aby dał Ci realne efekty, a nie był jedynie lekturą.
Dlatego przestań na chwilę czytać i wykonaj Twoje pierwsze zadanie: naucz się tego schematu.
Jak to zrobić?
Weź gitarę do rąk i zacznij grać go bardzo powoli. Chodzi o to, abyś wgrał go sobie pod palce, więc zacznij BARDZO wolno.
Kiedy już zapamiętasz ułożenie dźwięków i palców – czyli będziesz umiał pewnie zagrać go w wolnym tempie – stopniowo przyspieszaj.
Ćwicz, aż będziesz w stanie płynnie grać w górę i dół do podkładu, który zamieszczam poniżej:
Zadanie wykonane? W takim razie idziemy dalej.
Być może rodzi się teraz w Tobie uzasadnione pytanie:
…ale po co mi skale?
Skala to nie muzyka. Skala to jedynie narzędzie, które pomaga Ci tworzyć muzykę.
W przyszłości opanujesz również inne skale, dźwięki spoza skali, arpeggia itp. Jednak teraz skup się na samej pentatonice.
Traktuj ją (oraz inne skale) w tym momencie po prostu jako zbiór dźwięków, które pasują do danego podkładu. Tylko lub aż tyle.
Zobacz to na przykładzie. Zamieszczam ponownie podkład w tonacji A moll:
(Rozumiem, że póki co możesz nie do końca wiedzieć, czym jest tonacja. Teraz wystarczy wiedzieć, że do podkładu/piosenki w tonacji A moll, będą pasować dźwięki pentatoniki A moll)
Włącz go i graj poznany schemat w górę i dół.
Oczywiście nie nazwalibyśmy tego jeszcze solówką, ale słyszysz, że wszystkie dźwięki pasują, prawda?
Skala jest więc zbiorem pasujących dźwięków. Na ich bazie będziemy kreatywnie tworzyć muzykę.
Zatem jak twórczo (a nie odtwórczo, mechanicznie) stosować skale? Składa się na to kilka elementów, z których jednym jest…
2) Jak przenosić muzykę z głowy (serca) na gryf gitary?
Brzmi dość poetycko, ale co dokładniej mam na myśli?
Istnieje ryzyko, że kiedy nauczysz się skal, Twoja improwizacja ograniczy się do “bezmózgiego” ogrywania schematów.
Innymi słowy: nie będziesz kreatywnie tworzył własnej muzyki, ale grał tak, jak mechanicznie poprowadzą Cię palce.
Z tego powodu niektórzy “muzyczni idealiści” twierdzą, że nie warto się ich uczyć.
Zamiast tego, powinniśmy – według nich – zapomnieć o skalach, akordach itp. i “grać prosto z serca”.
Brzmi dumnie, ale nie jest to w praktyce stosowane podejście przez zdecydowaną większość uznanych gitarzystów i innych muzyków.
Podczas studiów na Wydziale Jazzu Akademii Muzycznej w Katowicach, sporą część czasu poświęcaliśmy właśnie na pracę nad skalami.
Chociaż ryzyko “mechanicznego odgrywania skal” jest realne, to rozwiązaniem nie jest bycie muzycznym ignorantem.
Prawda jest taka, że skale to po prostu narzędzia, które mają nam pomóc “grać z serca”.
Musimy zatem nauczyć się jak je poprawnie używać. Pomoże Ci w tym następujące ćwiczenie:
Prosta metoda na przenoszenie muzyki z głowy na gryf (nawet dla początkujących)
Oto proste (choć niekoniecznie łatwe – szczególnie na początku) ćwiczenie.
Pomoże Ci coraz sprawniej przenosić dźwięki z głowy na gryf:
- zagraj skalę w górę i dół, aby osłuchać się z jej brzmieniem (możesz również spróbować ją zaśpiewać razem z graniem, aby jeszcze bardziej utrwalić jej brzmienie)
- zagraj dowolny dźwięk skali
- wymyśl i zaśpiewaj (bez grania) jaki dźwięk chcesz zagrać jako kolejny
- zagraj go na gitarze (początkowo odszukanie go na gryfie może trochę zająć)
- powtarzaj kroki 3-4
Zobacz demonstrację w formie filmu:
Początkowo może Ci się to wydawać bardzo trudne – może nawet niewykonalne. To NIE znaczy, że nie masz talentu, słuchu czy czegoś innego.
Oznacza to tylko tyle, że jest to bardzo dobre dla Ciebie ćwiczenie, do którego powinieneś regularnie wracać. Jeśli będziesz to robił, zobaczysz szybkie efekty.
Kiedy będzie Ci wychodzić bez problemu, zacznij wymyślać i śpiewać dłuższe frazy niż tylko jeden dźwięk. Oczywiście im dłuższe, tym trudniej będzie je przełożyć na gryf.
Po tym jak wykonasz to ćwiczenie na sucho, polecam zrobić to także do podkładu.
Zrób z tego stały element Twojego grania, a efekty Cię niedługo zaskoczą.
Nie jest to jednak wszystko, co składa się na ćwiczenie improwizacji. Kolejny krok to coś, czego przez wiele lat unikałem. Uważałem – błędnie – że zniszczy moją kreatywność.
Nie chcę, abyś popełnił ten sam błąd. Tak więc przejdźmy do kroku #3:
3) Najszybszy sposób na zmianę skali w muzykę
Tym sposobem są …zagrywki!
Uczenie się zagrywek to ważny element ćwiczenia improwizacji.
Przez wiele lat tego nie robiłem i był to mój świadomy wybór: bałem się, że w ten sposób moja improwizacja nie będzie kreatywna. Nie chciałem mechanicznie odtwarzać.
To był duży błąd.
W nauce zagrywek nie chodzi o to, aby później je odgrywać jak automat. Improwizacja (przynajmniej ta prawdziwa) to nie szereg wyuczonych zagrywek na zasadzie “Teraz zagram zagrywkę nr 13, później nr 47 itd”.
To co daje uczenie “licków” (lick to po angielsku zagrywka) to praktyczne poznanie skal (bądź innych narzędzi jak np. arpeggia).
Pomyśl o tym: kiedy uczysz się skali, grasz ją w górę i dół. Jest to niezbędne do wgrania jej pod palce, ale niezbyt twórcze.
Natomiast gdy poznajesz zagrywkę zbudowaną na danej skali, ogrywasz i osłuchujesz się z jej praktycznym, dobrze brzmiącym, zastosowaniem.
Inaczej mówiąc, wgrywasz sobie pod palce i w ucho inne kombinacje dźwięków ze skali, niż tylko po kolei.
Dzięki temu, będziesz znacznie bardziej kreatywny i swobodny w trakcie improwizacji.
Zresztą nie musisz opierać się tylko na moich argumentach. Zobacz co mówi na ten temat legendarny gitarzysta:
Co Scott Henderson sądzi na temat uczenia się zagrywek…
Kiedy studiowałem na Akademii w Katowicach, przyjechał do nas Scott Henderson – uznany na świecie gitarzysta z dużym stażem.
Powiedział, że po tym jak poznał już dobrze skale, akordy, arpeggia itp. jego ćwiczenie na gitarze sprowadza się do uczenia nowych zagrywek.
Ok, mam nadzieję, że jesteś już przekonany, że zagrywki to ważny element nauki improwizacji. Czas przejść do praktyki.
Poniżej znajdują się 2 zagrywki, zbudowane na poznanym na początku schemacie pentatoniki.
Twoim zadanim jest opanować je. Zacznij w wolnym tempie i następnie stopniowo przyspieszaj, aż będziesz w stanie zagrać razem z moją demonstracją.
Zagrywka #1
Zagrywka #2
Demonstracja zagrywek:
Podkład, do którego możesz ćwiczyć:
Jak wspomniałem: celem nauki zagrywek jest opanowanie praktycznego wykorzystania skali, a nie granie jej tylko w górę i dół.
Jest jeszcze inne, ważne ćwiczenie, które Ci w tym bardzo pomoże…
4) Nie próbuj grać skal, bez wykonania najpierw tego ćwiczenia
Tym ćwiczeniem są tzw. patterny.
Pewnie zastanawiasz się, czym są. Chodzi o ogrywanie skali ustalonym wzorem.
To pewnie za dużo nie mówi, więc pokażę na przykładzie. Później wyjaśnię również, dlaczego jest to tak ważne.
Pattern (wzór) może być czymś tak prostym, jak zagranie 4 dźwięków po kolei.
Zaczynamy go od najniższego dźwięku w schemacie skali, czyli w tym przypadku dźwięku A na 5. progu najgrubszej struny. Uzyskujemy coś takiego:
Co dalej? Gramy ten sam wzór (cztery dźwięki po kolei), zaczynając od kolejnego dźwięku, czyli C (8. próg najgrubszej struny).
Tak więc do tej pory mamy:
Następnie kontynuujemy ten pattern, zaczynając go od kolejnych stopni skali.
Cały schemat skali zagrany tym wzorem wygląda następująco (kliknij, aby powiększyć):
Analogicznie możemy zagrać go w drugą stronę:
Brzmi i wygląda następująco:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, to weź teraz gitarę do rąk i naucz się go. Pamiętaj, żeby zacząć w bardzo wolnym tempie!
Następnie stopniowo przyspieszaj, aż będziesz w stanie swobodnie zagrać do podkładu:
Kiedy już to zrobisz, wyjaśnię Ci dlaczego jest to świetne ćwiczenie.
Już?
Ok, sekret skuteczności tego ćwiczenia tkwi w tym, że wymusza na tobie ogrywanie skali w inny sposób, niż granie po kolei w górę i dół.
(Wiem, że ten pattern był bardzo podobny do grania po kolei, ale za chwilę pokażę ci bardziej rozbudowany. Teraz chciałem tylko zademonstrować ideę.)
Pomyśl: jak będzie brzmieć Twoja improwizacja, jeśli jedyne ćwiczenie, które robisz, to granie skali w górę i dół?
…prawdopodobnie jak skala grana w górę i dół, prawda?
Dlaczego? Ponieważ jedyny sposób łączenia dźwięków skali, który masz wgrany w palce i ucho, to dźwięki po kolei.
Jak to zmienić?
Jednym ze sposobów są zagrywki, o których wcześniej pisałem. Drugi to właśnie patterny.
Dlatego za każdym razem, gdy uczysz się nowego schematu skali, ćwicz go nie tylko grając w górę i dół, ale także przy użyciu przynajmniej kilku patternów.
Po krótkim czasie, usłyszysz dużą różnicę w twojej grze.
Zanim przejdziemy dalej, pokażę Ci jeszcze jeden pattern.
Jego wzór wygląda następująco:
Dwa dźwięki skali w górę -> jeden dźwięk skali w górę -> dwa dźwięki skali w dół
Zaczynając od pierwszego dźwięku poznanego schematu pentatoniki (dźwięk A na 5. progu najgrubszej struny), uzyskujemy co następuje:
Od dźwięku na którym skończyliśmy, idziemy jeden dźwięk w górę i powtarzamy ten wzór. Razem uzyskujemy:
Kontynuując poprzez cały schemat pentatoniki, otrzymujemy:
I w drugą stronę:
Brzmi to w ten sposób:
Weź teraz gitarę do rąk i naucz się tego patternu. Pamiętaj, aby zacząć bardzo wolno i stopniowo przyspieszać.
Nie przejmuj się, jeśli na początku będzie trudno. To pokazuje, że tym bardziej powinieneś nad nim popracować.
Dlaczego? Ponieważ jeśli te połączenia dźwięków sprawiają Ci problem w trakcie ćwiczenia, to tym bardziej nie zagrasz ich w trakcie spontanicznej improwizacji.
Dlatego patterny są tak ważne – poszerzają zakres połączeń dźwięków z którymi jesteś ograny i osłuchany.
To jednak nie wszystko…
Pozwól, że przedstawię Ci bardzo skuteczne ćwiczenie, z którego jednak mało kto korzysta.
A szkoda, bo jest ono niczym turbo przyspieszenie dla nauki improwizacji. Mam na myśli…
5) Mądrzy gitarzyści często korzystają z tej techniki
Czym jest owa “technika”?
Jest to nagrywanie i odsłuchiwanie swojej improwizacji.
Sam stosowałem to niezliczoną ilość razy i nadal to robię. Wielokrotnie odkrywałem elementy do zmiany, o których wcześniej w ogóle nie zdawałem sobie sprawy.
Z jakiegoś powodu, słuchając siebie samego w czasie grania, odbieramy to inaczej niż kiedy słuchamy później nagrania.
Nieraz frazy, który wydawały mi się genialne, okazywały się zupełnie przeciętne. I odwrotnie: to co wydawało się mierne, okazywało się wyjątkowo udane.
Byłem w stanie zobaczyć moje solówki z szerszej perspektywy i zwrócić uwagę na takie elementy jak nierówne granie, brak pauz i wiele innych, o których nie zdawałem sobie sprawy.
Jak możesz zacząć to stosować?
- Stwórz sobie warunki do nagrywania. Nie muszą być studyjne – wystarczy kamerka internetowa w laptopie albo telefon z dyktafonem (jeśli będziesz używał komputera, możesz pobrać bezpłatną aplikację: audacity).
- Włącz nagrywanie, puść podkład i graj
- Odsłuchaj nagrania, zwracając uwagę na to co było udane, a co chciałbyś zmienić
- Dalej graj i nagrywaj, starając się zastosować uwagi z poprzedniego punktu
Jeśli będziesz to regularnie praktykował, to obiecuję, że zobaczysz zadowalające zmiany w Twojej grze.
Uff, omówiliśmy sporo materiału. Pozwól, że zrobię krótkie podsumowanie.
Jak zastosować te kroki i jeszcze dzisiaj zacząć improwizować na gitarze?
Być może nauka improwizacji na gitarze wydawała Ci się czymś tajemniczym. Może nawet nieosiągalnym.
W tym artykule nie przedstawiłem wszystkiego co składa się na improwizacje. Wiesz jednak dokładnie od czego zacząć i na czym się skupić na początku.
Jeśli to zastosujesz, zaczniesz grać własne solówki i mieć z tego frajdę. Po to czytasz ten artykuł, prawda?
Przypomnę zatem 5 kroków:
- Naucz się przedstawionego schematu pentatoniki molowej
- Ćwicz przenoszenie fraz z głowy na gryf: najpierw zaśpiewaj, a później zagraj na gitarze
- Opanuj kilka zagrywek na poznanym schemacie pentatoniki
- Ćwicz ten schemat skali kilkoma patternami (wzorami)
- Nagrywaj się, gdy improwizujesz i następnie analizuj swoją grę: co jest dobre, a co powinieneś zmienić
Oto one, przedstawione w graficznej formie (kliknij, aby powiększyć):
Gratulacje! Skoro doczytałeś do tego momentu, to masz dość motywacji i cierpliwości, aby opanować improwizację na gitarze.
Tak więc gitara w ręce i do ćwiczeń.
Jak możesz dalej się rozwijać?
Jeśli podoba Ci się ta lekcja i moje podejście do nauki, to możesz kontynuować ze mną przygodę z improwizacją.
Kliknij TUTAJ i zobacz kurs “Jak improwizować na całym gryfie”.
Dzięki niemu opanujesz swobodę w graniu na całym gryfie, a nie tylko jednym czy dwóch schematach.
Oto kilka z wielu opinii na jego temat:
“umożliwił mi swobodne poruszanie się po całym gryfie. Dobra robota.” – Grzegorz
“już widzę efekty” – Piotrek
“Pomimo braku czasu, staram się codziennie ćwiczyć. Przerabiam w kolejności lekcje i jestem pod wrażeniem, jak zmienia się mój styl gry na gitarze.(stare nawyki odsyłam do lamusa) Żaden inny dotychczasowy kurs nie pomógł mi tyle co Twój (…) moje granie jest z dnia na dzień na wyższym poziomie. Gratuluję opracowania kursu!” – Wiesław
Szczerze go polecam i wiem, że da Ci oczekiwane efekty. Jednak niezależnie od Twojej decyzji, dziękuję za przeczytanie tego artykułu i powodzenia w graniu!
Uważasz artykuł za pomocny? Udostępnij go na facebooku i poleć znajomym. Jeśli masz pytania, śmiało napisz w komentarzu poniżej.
58 Comments on “Jak zacząć improwizować na gitarze (obszerny poradnik dla początkujących)”
Lekcja dobra podoba mi się pentatonikę mam opanowaną we wszystkich pozycjach
tylko jak gram do podkładów każda solówka brzmi podobnie trzeba by pewnie poznać więcej zagrywek może patternów pracuję nad diatoniczną skalą i też mam wrażenie że zaczyna się grać podobnie co prawda bardziej melodyjnie
pewnie zagrywki
Pozdrawiam Marek
Kilka miesięcy temu, dokładnie 31 sierpnia zamieściłeś fajny nastrojowy podkład w D (metrum 6/8). To mój ulubiony podkład do ćwiczenia improwizacji.
Ale miałabym prośbę. Czy mógłbyś zrobić jakąś lekcję na temat podstaw harmonii.
Panie Szymonie, dzięki za tak przejrzyste, metodyczne i pedagogiczne lekcje. Pełen profesjonalizm. Szukałem wielu poradników dla gitarzystów, tych początkujących jak i średnio zaawansowanych ( do których siebie zaliczam) Pana poradnik: Kwadrans dla gitary jest najlepszy i polecam go wszystkim zainteresowanym tematyką.
Pozdrawiam Andrzej E. K.
Dziękuję za miłe słowa i polecanie!
Panie Szymonie, dzięki za tak przejrzyste, metodyczne i pedagogiczne lekcje. Pełen profesjonalizm. Szukałem wielu poradników dla gitarzystów, tych początkujących jak i średnio zaawansowanych ( do których siebie zaliczam) Pana poradnik: Kwadrans dla gitary jest najlepszy i polecam go wszystkim zainteresowanym tematyką.
Pozdrawiam Andrzej E. K.
Mam 60 lat ,gram tylko akordami ,ale zawsze chciałem grać inaczej ,niestety nie rozumiałem tego ,bo nie miałem nauki muzyki,teraz mogę nauczyć się trochę bo pięknie to wyjaśniasz ,w tej lekcji ,do tego podkładu nawet potrafię zagrać inną solówkę,spokojniejszą ,brakuje mi tylko grania wszystkimi palcami,ale ćwiczę, proszę o inne podkłady. POZDRAWIAM ,DZIĘKI
Bardzo się cieszę, że lekcja pomaga w rozwoju w grze na gitarze. Pod niektórymi lekcjami na stronie są inne podkłady do ćwiczeń. Powodzenia w graniu!
Dla początkujących gitarzystów, to jest dobry materiał do nauki. Pozdrawiam.
Super, że się podoba.
Szymon krótko BOMBA!
Dzięki!
Lekcje extra…gitary nie są mi obce.Niemniej podziwiam sposób przekazu materiału.Profesjonalizm.Przy systematycznym podejściu ,efekty murowane..Dzięki…
Moja wypowiedź nie jest dublikatem czyjejś oceny.Nie czytam opinii innych.Są subiektywne…pozdrawiam
Dzięki Krystian. Super, że lekcja się podoba.
Lekcje extra…gitary nie są mi obce.Niemniej podziwiam sposób przekazu materiału.Profesjonalizm.Przy systematycznym podejściu ,efekty murowane..Dzięki…
…szok. mam pięćdziesiąt lat w plecy. Ponoć mam głos, ale instrumentalisty to już ze mnie nie będzie. Dylu, dylu na Defilu.
Krzysztof – ćwicz w swoim tempie, a będą efekty. Powodzenia! 🙂
A czy jest możliwość otrzymania podkładu do ściągnięcia?
Na ten moment nie, ale rozważę wprowadzenie takiej możliwości.
Wielkie dzięki za profesjonalne podejście do tematu nauki improwizacji pozdrawiam.
Proszę bardzo. Super, że lekcja się podoba.
Ten schemat a mol to znam inne wskazuwki na pewno mi się bardzo przydadzą
Fajnie jak by było więcej podkladuw
Jeśli chodzi o podkłady, to kilka znajdziesz tutaj: https://www.youtube.com/playlist?list=PLPun4IqpcjVIN–ZxMscseyvQ-rvVl-Lm
Witam, gdzie można znaleźć więcej patternów i zagrywek? Poza tym świetny kurs, przez 3 dni nauczyłem się więcej niż przez długie miesiące. Pozdrawiam.
Super, że masz takie efekty! Co do zagrywek i patternów to co jakiś czas wrzucam lekcję z zagrywką na naszej stronie. Niestety nie ma jednego miejsca w którym są one zebrane (jeśli mówimy o darmowych materiałach).
Czy ból nadgarstka jest naturalny przy nauce skali a-mollowej?
Uczę się grać na gitarze elektrycznej od niedawna. Nie mam jeszcze dobrze rozciągniętych palcy.
Dodatkowym utrudnieniem są krótkie palce.
Ból nadgarstka może się pojawić – sam kiedyś miałem z tym częsty problem. Nie jestem lekarzem, więc potraktuj moje rady tylko jako luźne sugestie:
– być może źle układasz rękę i to zwiększa napięcie w nadgarstku i stąd ten ból
– być może wszystko robisz dobrze, tylko po prostu ręka jest już zmęczona. Jak będzie się pojawiał ból to przestań grać – nie nadwyrężaj ręki. Jeśli trzeba to zrób sobie kilka dni przerwy bez grania na regenerację.
Mam problem z nauczeniem sie patternów, zagranie zagrywki to już kompletny kosmos.
Czyli rozumiem są to problemy natury techniki gry: szybkość, sprawność itp? Ta lekcja dotyczy improwizacji, a nie techniki i zakłada już podstawową swobodę grania.
Jeśli póki o nie jesteś na tym poziomie to zajmij się podstawami techniki, a dopiero później wróć do improwizacji.
Czy ktoś mi powie ile godzin/dni/tygodni/miesięcy/lat zajęło Wam opanowanie pamięciowe powyższego materiału?
Ja to mecze od 3 miesięcy i nadal nie mogę się nauczyć!!! Jestem sfrustrowany na 100% jeszcze chwila i gitara pójdzie w drzazgi!!! Co robić?
Czego dokładniej się uczysz od tych 3 miesięcy? Podaj proszę konkrety, bo inaczej nie jestem w stanie odnieść się do tego co piszesz.
Cześć Szymon.
Czy jest możliwość otrzymania tabulatury do odgrywanie pentatoniki a moll w ten drugi sposób, tzn nie patterny tylko ta druga wersja, bardziej skomplikowana.
Cześć Daniel. O jaką wersję Ci chodzi, bo nie do końca rozumiem?
Cześć!
Jestem lekko podłamany bo poświęcam tym ćwiczeniom sporo czasu i mam problem
z zapamiętaniem patterów. Z reszta nie tylko z zapamiętaniem tych ćwiczeń ale też innego materiału. Wszystko trwa strasznie długo i jest niezwykle mozolne. Nie wiem czy problem jest w mojej głowie czy w sposobie nauki. Czy są jakieś metody weryfikacji czy nauka gry ma jakikolwiek sens?
Jest jeden sposób weryfikacji czy nauka gry na sens: czy chcesz grać czy nie. Jeśli chcesz, to rób to i nie przejmuj się “ekspertami”, którzy mówią, że trzeba mieć jakiej niesamowite predyspozycje do tego. Nie każdy (a może raczej nikt…) będzie grał jak John Scofield, ale każdy może to robić dla frajdy i przyjemności.
Co do nauki patternów to pamiętaj, aby uczyć się ich BARDZO WOLNO. Chodzi o to, aby palce nauczyły się ustawiać na odpowiednich progach i zapamiętały pattern. Tak więc im wolnej będziesz to robił, tym szybciej się to uda.
Dopiero kiedy będziesz grał go bez błędu w tym BARDZO WOLNYM tempie jest sens przyspieszać.
Czy należny uczyć się patternów na pamięć?
Tak. Chodzi o to, aby bez problemu, płynnie, móc je zagrać w sensownym tempie. Dopiero wtedy możesz uznać, że masz je opanowane.
No nie taki diabel straszny.Daje rade.
Super!
No takiej lekcji z pewnoscia jeszcze nie bylo.Super.Z uwagi,ze tabulatura jak dla mnie to magia to jak narazie zrozumialem;5-8 ,5-7 i powrot na dzwiek C.A pozniej leci? No nie do konca jestem pewien.Czy wielokrotne odsluchanie pomoze mi zlozyc w calosc to wartosciowe cwiczenie.
A moze jest sposob na przedstawienie tych cwiczen w inny sposob?A moze czas nauczyc sie najpierw czytania Tabow?
Dzieki Szymon.
Super, że tak się podoba! Co do tabulatury to zdecydowanie warto się jej nauczyć – i nie jest też trudna. Tutaj jest mój krótki artykuł na jej temat: https://www.kwadransdlagitary.pl/jak-czytac-tabulature/ Za kilka dni, zrobimy również wersję wideo artykułu.
Ile czasu potrzebne jest na wytrenowane tego wszystkiego? Pytam bo “męczę” te ćwiczenia od paru godzin i z cholerę nie mogę tego opanować! Czy nauka na gitarze polega na takim dramatycznym katowaniu się? Szczerze powiedziawszy to mam ochotę tym wszystkim rzucić! Co robić? Pozdrawiam!
To wszystko zależy od tego, na jakim aktualnie jesteś poziomie. Napisz proszę z czym dokładniej masz problem.
Wielkie dzięki za super materiał do nauki. Lekcja wspaniała dająca motywację do dalszej nauki. Tak dalej Szymon czekamy na kolejne takie wspaniałe materiały. WIELKI SZACUNEK.
Dzięki Krzysztof.
Bardzo przydatna lekcja. Szymon czy mógłbyś omówić w kolejnych lekcjach arpeggio, jak dobrze wykonywać tą technikę, kiedy stosować itp. Pozdrawiam
Dzięki Rafał. Postaram się przygotować lekcję na temat arpeggio.
No i to jest właśnie to.Wielokrotnie wspominałem,ze cierpię na brak podkładów do ćwiczenia odpowiednich schematów.Nareszcie jest coś gdzie można ćwiczyć wszystkie superpozycje.Na początku tego roku obiecałeś,że opublikujesz podkłady pozwalające ćwiczyć poszczególne zestawy skal i zagrywek.Dla mnie to jest rzecz o zasadniczym znaczeniu.Ćwiczenia bez podkładu zaraz ulatują z głowy i przy następnym podejściu zastanawiasz się jak to było?Gdy usłyszysz podkład wszystko się układa jak po maśle.O możliwości skopiowania podkładów na CD albo pendrive nie wspomnę.Dla mnie to jedna z najwartościowszych lekcji.Dzięki Szymon.
Dzięki Marku za miłe słowa. Bardzo się cieszę, że lekcja tak się podoba!
Ekstra lekcja, tego mi trzeba było! Szkoda tylko, ze nauka idzie mi opornie 😉
Pozdrawiam!
Super, że się podoba. Oczywiście samo przeczytanie jeszcze nie nauczy grania – trzeba to wyćwiczyć 🙂
Wspaniała lekcja – super, wielkie dzięki!!!
Szkoda,że dopiero zaczynam i wszystko wydaje mi się strasznie trudne, ale nauczyciel wspaniały!!! Pozdrawiam!
Dzięki Eliza. Początkowo może to wszystko wydawać się przytłaczające i trudne, ale zobaczysz, że wcale takie nie jest. Ważne jest, aby zabrać się za naukę w logiczny sposób, a nie chaotycznie chwytać się za wszystko. Ten artykuł powinien Ci pokazać od czego zacząć. W razie pytań, śmiało pisz!
Kapitalna lekcja. Ja mam to wszystko już dawno za sobą ale z uwagą przeczytałem całą lekcję. I wszystko to co proponuje Szymon to święta prawda. Tak się trzeba tego uczyć. Brawa za umieszczenie zapisu nutowego i tabulatury. Wielu z tego skorzysta – mimo woli nauczy się czytania nut i grania z nut. Brawo Szymon za bardzo “rzeczową” lekcję.
Wielkie dzięki za miłe słowa!
Jakimś dziwnym trafem zanuciłeś tylko dźwieki z pentatoniki A_mol w cw przelewania ich na gryf. Czy jest to konieczne?początkujacy adept tego nie umie i zanuci naprawde przypadkowe, moze i z po za tej skali_czy to błąd?
Z tego powodu, pierwszy krok to zagranie skali w górę i dół. Chodzi o osłuchanie się z jej brzmieniem. Możesz nawet dodać do tego zaśpiewanie tej skali w górę i dół, aby jeszcze bardziej utrwalić sobie jej brzmienie.
Oczywiście najpierw możesz mieć z tym problemy, ale to normalnie w ćwiczeniu. Gdybyś bez problemu mógł to zrobić, to to ćwiczenie byłoby dla Ciebie zbędne.
Tak więc nie przejmuj się, jeśli nie idzie. Rób je regularnie, a będziesz widział efekty.
Czy fakt ze nie potrafie spiewac skresla mnie z grona byca gitarzysta ?
Dziekuje za odpowiedz
Oczywiście, że nie. To ćwiczenie ze śpiewaniem ma na celu przestawić z “mechanicznego, bezmózgiego” grania, na myślenie o tym co się gra. Sam fakt czy ładnie i czysto zaśpiewasz czy nie, nie ma tutaj znaczenia. Możesz nawet “śpiewać w myślach”, jeśli z jakiegoś powodu nie chcesz na głos.