Jak zacząć improwizować na gitarze (obszerny poradnik dla początkujących)

Chcesz improwizować na gitarze, ale nie wiesz jak się za to zabrać?

Jeśli niewłaściwie do tego podejdziesz, zmarnujesz dużo czasu na nieskuteczne ćwiczenia. W efekcie będziesz jedynie sfrustrowany.

Nie jesteś jedynym gitarzystą, który ma ten problem. Przez wiele lat, przed pójściem na Akademię Muzyczną, również byłem samoukiem. Znam problemy i wyzwania, które temu towarzyszą.

Dlatego w tej lekcji pokażę Ci 5 sprawdzonych kroków, dzięki którym jeszcze dzisiaj zaczniesz swoją przygodę z improwizacją.

Kliknij i włącz lekcję wideo albo zapoznaj się poniżej z wersją tekstową:

(oczywiście nie będziesz od razu brzmiał jak Hendrix, ale już dzisiaj możesz mieć frajdę z improwizowania – a o to przecież ostatecznie chodzi)

O niektórych z nich już być może słyszałeś, ale inne – jak np. krok #2 – będą prawdopodobnie czymś nowym.

Zacznijmy od pierwszego, bardzo istotnego (choć dla niektórych kontrowersyjnego) elementu…

1) Poznaj najpopularniejszy diagram skali (używany przez praktycznie każdego gitarzystę)

Oczywiście improwizacja nie sprowadza się do mechanicznego odgrywania skali. Gdyby tak było, nie można by tego nazwać sztuką, lecz co najwyżej marnym odtwarzaniem.

Nie mniej jednak, jest to bardzo ważne i pomocne narzędzie do improwizacji…

…pod warunkiem, że właściwe z niego korzystamy (o tym więcej w kolejnych krokach).

Pierwszą skalą, której uczy się prawie każdy gitarzysta, jest pentatonika molowa. Nie bez powodu: jest prosta i uniwersalna.

Prawdopodobnie większość Twoich ulubionych solówek jest oparta w dużej mierze właśnie na pentatonice molowej (szczególnie jeśli słuchasz bluesa bądź rocka).

Oto jeden z jej schematów na gryfie (w tonacji A moll):

Tak brzmi zagrana do podkładu:

Pamiętaj o tym, że tę samą skalę można zagrać wieloma różnymi diagramami w różnych miejscach na gryfie.

Jest to ważne i dojdziesz do tego w niedalekiej przyszłości, ale w tym momencie skup się na tym jednym.

Czas przejść do praktyki

Ten artykuł jest opracowany w taki sposób, aby dał Ci realne efekty, a nie był jedynie lekturą.

Dlatego przestań na chwilę czytać i wykonaj Twoje pierwsze zadanie: naucz się tego schematu.

Jak to zrobić?

Weź gitarę do rąk i zacznij grać go bardzo powoli. Chodzi o to, abyś wgrał go sobie pod palce, więc zacznij BARDZO wolno.

Kiedy już zapamiętasz ułożenie dźwięków i palców – czyli będziesz umiał pewnie zagrać go w wolnym tempie – stopniowo przyspieszaj.

Ćwicz, aż będziesz w stanie płynnie grać w górę i dół do podkładu, który zamieszczam poniżej:

Zadanie wykonane? W takim razie idziemy dalej.

Być może rodzi się teraz w Tobie uzasadnione pytanie:

…ale po co mi skale?

Skala to nie muzyka. Skala to jedynie narzędzie, które pomaga Ci tworzyć muzykę.

W przyszłości opanujesz również inne skale, dźwięki spoza skali, arpeggia itp. Jednak teraz skup się na samej pentatonice.

Traktuj ją (oraz inne skale) w tym momencie po prostu jako zbiór dźwięków, które pasują do danego podkładu. Tylko lub aż tyle.

Zobacz to na przykładzie. Zamieszczam ponownie podkład w tonacji A moll:

(Rozumiem, że póki co możesz nie do końca wiedzieć, czym jest tonacja. Teraz wystarczy wiedzieć, że do podkładu/piosenki w tonacji A moll, będą pasować dźwięki pentatoniki A moll)

Włącz go i graj poznany schemat w górę i dół.

Oczywiście nie nazwalibyśmy tego jeszcze solówką, ale słyszysz, że wszystkie dźwięki pasują, prawda?

Skala jest więc zbiorem pasujących dźwięków. Na ich bazie będziemy kreatywnie tworzyć muzykę.

Zatem jak twórczo (a nie odtwórczo, mechanicznie) stosować skale? Składa się na to kilka elementów, z których jednym jest…

2) Jak przenosić muzykę z głowy (serca) na gryf gitary?

Brzmi dość poetycko, ale co dokładniej mam na myśli?

Istnieje ryzyko, że kiedy nauczysz się skal, Twoja improwizacja ograniczy się do “bezmózgiego” ogrywania schematów.

Innymi słowy: nie będziesz kreatywnie tworzył własnej muzyki, ale grał tak, jak mechanicznie poprowadzą Cię palce.

Z tego powodu niektórzy “muzyczni idealiści” twierdzą, że nie warto się ich uczyć.

Zamiast tego, powinniśmy – według nich – zapomnieć o skalach, akordach itp. i “grać prosto z serca”.

Brzmi dumnie, ale nie jest to w praktyce stosowane podejście przez zdecydowaną większość uznanych gitarzystów i innych muzyków.

Podczas studiów na Wydziale Jazzu Akademii Muzycznej w Katowicach, sporą część czasu poświęcaliśmy właśnie na pracę nad skalami.

Chociaż ryzyko “mechanicznego odgrywania skal” jest realne, to rozwiązaniem nie jest bycie muzycznym ignorantem.

Prawda jest taka, że skale to po prostu narzędzia, które mają nam pomóc “grać z serca”.

Musimy zatem nauczyć się jak je poprawnie używać. Pomoże Ci w tym następujące ćwiczenie:

Prosta metoda na przenoszenie muzyki z głowy na gryf (nawet dla początkujących)

Oto proste (choć niekoniecznie łatwe – szczególnie na początku) ćwiczenie.

Pomoże Ci coraz sprawniej przenosić dźwięki z głowy na gryf:

  1. zagraj skalę w górę i dół, aby osłuchać się z jej brzmieniem (możesz również spróbować ją zaśpiewać razem z graniem, aby jeszcze bardziej utrwalić jej brzmienie)
  2. zagraj dowolny dźwięk skali
  3. wymyśl i zaśpiewaj (bez grania) jaki dźwięk chcesz zagrać jako kolejny
  4. zagraj go na gitarze (początkowo odszukanie go na gryfie może trochę zająć)
  5. powtarzaj kroki 3-4

Zobacz demonstrację w formie filmu:

Początkowo może Ci się to wydawać bardzo trudne – może nawet niewykonalne. To NIE znaczy, że nie masz talentu, słuchu czy czegoś innego.

Oznacza to tylko tyle, że jest to bardzo dobre dla Ciebie ćwiczenie, do którego powinieneś regularnie wracać. Jeśli będziesz to robił, zobaczysz szybkie efekty.

Kiedy będzie Ci wychodzić bez problemu, zacznij wymyślać i śpiewać dłuższe frazy niż tylko jeden dźwięk. Oczywiście im dłuższe, tym trudniej będzie je przełożyć na gryf.

Po tym jak wykonasz to ćwiczenie na sucho, polecam zrobić to także do podkładu.

Zrób z tego stały element Twojego grania, a efekty Cię niedługo zaskoczą.

Nie jest to jednak wszystko, co składa się na ćwiczenie improwizacji. Kolejny krok to coś, czego przez wiele lat unikałem. Uważałem – błędnie – że zniszczy moją kreatywność.

Nie chcę, abyś popełnił ten sam błąd. Tak więc przejdźmy do kroku #3:

3) Najszybszy sposób na zmianę skali w muzykę

Tym sposobem są …zagrywki!

Uczenie się zagrywek to ważny element ćwiczenia improwizacji.

Przez wiele lat tego nie robiłem i był to mój świadomy wybór: bałem się, że w ten sposób moja improwizacja nie będzie kreatywna. Nie chciałem mechanicznie odtwarzać.

To był duży błąd.

W nauce zagrywek nie chodzi o to, aby później je odgrywać jak automat. Improwizacja (przynajmniej ta prawdziwa) to nie szereg wyuczonych zagrywek na zasadzie “Teraz zagram zagrywkę nr 13, później nr 47 itd”.

To co daje uczenie “licków” (lick to po angielsku zagrywka) to praktyczne poznanie skal (bądź innych narzędzi jak np. arpeggia).

Pomyśl o tym: kiedy uczysz się skali, grasz ją w górę i dół. Jest to niezbędne do wgrania jej pod palce, ale niezbyt twórcze.

Natomiast gdy poznajesz zagrywkę zbudowaną na danej skali, ogrywasz i osłuchujesz się z jej praktycznym, dobrze brzmiącym, zastosowaniem.

Inaczej mówiąc, wgrywasz sobie pod palce i w ucho inne kombinacje dźwięków ze skali, niż tylko po kolei.

Dzięki temu, będziesz znacznie bardziej kreatywny i swobodny w trakcie improwizacji.

Zresztą nie musisz opierać się tylko na moich argumentach. Zobacz co mówi na ten temat legendarny gitarzysta:

Co Scott Henderson sądzi na temat uczenia się zagrywek…

Kiedy studiowałem na Akademii w Katowicach, przyjechał do nas Scott Henderson – uznany na świecie gitarzysta z dużym stażem.

Powiedział, że po tym jak poznał już dobrze skale, akordy, arpeggia itp. jego ćwiczenie na gitarze sprowadza się do uczenia nowych zagrywek.

Ok, mam nadzieję, że jesteś już przekonany, że zagrywki to ważny element nauki improwizacji. Czas przejść do praktyki.

Poniżej znajdują się 2 zagrywki, zbudowane na poznanym na początku schemacie pentatoniki.

Twoim zadanim jest opanować je. Zacznij w wolnym tempie i następnie stopniowo przyspieszaj, aż będziesz w stanie zagrać razem z moją demonstracją.

Zagrywka #1

Zagrywka #2

Demonstracja zagrywek:

Podkład, do którego możesz ćwiczyć:

Jak wspomniałem: celem nauki zagrywek jest opanowanie praktycznego wykorzystania skali, a nie granie jej tylko w górę i dół.

Jest jeszcze inne, ważne ćwiczenie, które Ci w tym bardzo pomoże…

4) Nie próbuj grać skal, bez wykonania najpierw tego ćwiczenia

Tym ćwiczeniem są tzw. patterny.

Pewnie zastanawiasz się, czym są. Chodzi o ogrywanie skali ustalonym wzorem.

To pewnie za dużo nie mówi, więc pokażę na przykładzie. Później wyjaśnię również, dlaczego jest to tak ważne.

Pattern (wzór) może być czymś tak prostym, jak zagranie 4 dźwięków po kolei.

Zaczynamy go od najniższego dźwięku w schemacie skali, czyli w tym przypadku dźwięku A na 5. progu najgrubszej struny. Uzyskujemy coś takiego:

Co dalej? Gramy ten sam wzór (cztery dźwięki po kolei), zaczynając od kolejnego dźwięku, czyli C (8. próg najgrubszej struny).

Tak więc do tej pory mamy:

Następnie kontynuujemy ten pattern, zaczynając go od kolejnych stopni skali.

Cały schemat skali zagrany tym wzorem wygląda następująco (kliknij, aby powiększyć):

Analogicznie możemy zagrać go w drugą stronę:

Brzmi i wygląda następująco:

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, to weź teraz gitarę do rąk i naucz się go. Pamiętaj, żeby zacząć w bardzo wolnym tempie!

Następnie stopniowo przyspieszaj, aż będziesz w stanie swobodnie zagrać do podkładu:

Kiedy już to zrobisz, wyjaśnię Ci dlaczego jest to świetne ćwiczenie.

Już?

Ok, sekret skuteczności tego ćwiczenia tkwi w tym, że wymusza na tobie ogrywanie skali w inny sposób, niż granie po kolei w górę i dół.

(Wiem, że ten pattern był bardzo podobny do grania po kolei, ale za chwilę pokażę ci bardziej rozbudowany. Teraz chciałem tylko zademonstrować ideę.)

Pomyśl: jak będzie brzmieć Twoja improwizacja, jeśli jedyne ćwiczenie, które robisz, to granie skali w górę i dół?

…prawdopodobnie jak skala grana w górę i dół, prawda?

Dlaczego? Ponieważ jedyny sposób łączenia dźwięków skali, który masz wgrany w palce i ucho, to dźwięki po kolei.

Jak to zmienić?

Jednym ze sposobów są zagrywki, o których wcześniej pisałem. Drugi to właśnie patterny.

Dlatego za każdym razem, gdy uczysz się nowego schematu skali, ćwicz go nie tylko grając w górę i dół, ale także przy użyciu przynajmniej kilku patternów.

Po krótkim czasie, usłyszysz dużą różnicę w twojej grze.

Zanim przejdziemy dalej, pokażę Ci jeszcze jeden pattern.

Jego wzór wygląda następująco:

Dwa dźwięki skali w górę -> jeden dźwięk skali w górę -> dwa dźwięki skali w dół

Zaczynając od pierwszego dźwięku poznanego schematu pentatoniki (dźwięk A na 5. progu najgrubszej struny), uzyskujemy co następuje:

Od dźwięku na którym skończyliśmy, idziemy jeden dźwięk w górę i powtarzamy ten wzór. Razem uzyskujemy:

Kontynuując poprzez cały schemat pentatoniki, otrzymujemy:

I w drugą stronę:

Brzmi to w ten sposób:

Weź teraz gitarę do rąk i naucz się tego patternu. Pamiętaj, aby zacząć bardzo wolno i stopniowo przyspieszać.

Nie przejmuj się, jeśli na początku będzie trudno. To pokazuje, że tym bardziej powinieneś nad nim popracować.

Dlaczego? Ponieważ jeśli te połączenia dźwięków sprawiają Ci problem w trakcie ćwiczenia, to tym bardziej nie zagrasz ich w trakcie spontanicznej improwizacji.

Dlatego patterny są tak ważne – poszerzają zakres połączeń dźwięków z którymi jesteś ograny i osłuchany.

To jednak nie wszystko…

Pozwól, że przedstawię Ci bardzo skuteczne ćwiczenie, z którego jednak mało kto korzysta.

A szkoda, bo jest ono niczym turbo przyspieszenie dla nauki improwizacji. Mam na myśli…

5) Mądrzy gitarzyści często korzystają z tej techniki

Czym jest owa “technika”?

Jest to nagrywanie i odsłuchiwanie swojej improwizacji.

Sam stosowałem to niezliczoną ilość razy i nadal to robię. Wielokrotnie odkrywałem elementy do zmiany, o których wcześniej w ogóle nie zdawałem sobie sprawy.

Z jakiegoś powodu, słuchając siebie samego w czasie grania, odbieramy to inaczej niż kiedy słuchamy później nagrania.

Nieraz frazy, który wydawały mi się genialne, okazywały się zupełnie przeciętne. I odwrotnie: to co wydawało się mierne, okazywało się wyjątkowo udane.

Byłem w stanie zobaczyć moje solówki z szerszej perspektywy i zwrócić uwagę na takie elementy jak nierówne granie, brak pauz i wiele innych, o których nie zdawałem sobie sprawy.

Jak możesz zacząć to stosować?

  1. Stwórz sobie warunki do nagrywania. Nie muszą być studyjne – wystarczy kamerka internetowa w laptopie albo telefon z dyktafonem (jeśli będziesz używał komputera, możesz pobrać bezpłatną aplikację: audacity).
  2. Włącz nagrywanie, puść podkład i graj
  3. Odsłuchaj nagrania, zwracając uwagę na to co było udane, a co chciałbyś zmienić
  4. Dalej graj i nagrywaj, starając się zastosować uwagi z poprzedniego punktu

Jeśli będziesz to regularnie praktykował, to obiecuję, że zobaczysz zadowalające zmiany w Twojej grze.

Uff, omówiliśmy sporo materiału. Pozwól, że zrobię krótkie podsumowanie.

Jak zastosować te kroki i jeszcze dzisiaj zacząć improwizować na gitarze?

Być może nauka improwizacji na gitarze wydawała Ci się czymś tajemniczym. Może nawet nieosiągalnym.

W tym artykule nie przedstawiłem wszystkiego co składa się na improwizacje. Wiesz jednak dokładnie od czego zacząć i na czym się skupić na początku.

Jeśli to zastosujesz, zaczniesz grać własne solówki i mieć z tego frajdę. Po to czytasz ten artykuł, prawda?

Przypomnę zatem 5 kroków:

  1. Naucz się przedstawionego schematu pentatoniki molowej
  2. Ćwicz przenoszenie fraz z głowy na gryf: najpierw zaśpiewaj, a później zagraj na gitarze
  3. Opanuj kilka zagrywek na poznanym schemacie pentatoniki
  4. Ćwicz ten schemat skali kilkoma patternami (wzorami)
  5. Nagrywaj się, gdy improwizujesz i następnie analizuj swoją grę: co jest dobre, a co powinieneś zmienić

Oto one, przedstawione w graficznej formie (kliknij, aby powiększyć):

Gratulacje! Skoro doczytałeś do tego momentu, to masz dość motywacji i cierpliwości, aby opanować improwizację na gitarze.

Tak więc gitara w ręce i do ćwiczeń.

Jak możesz dalej się rozwijać?

Jeśli podoba Ci się ta lekcja i moje podejście do nauki, to możesz kontynuować ze mną przygodę z improwizacją.

Kliknij TUTAJ i zobacz kurs “Jak improwizować na całym gryfie”.

Dzięki niemu opanujesz swobodę w graniu na całym gryfie, a nie tylko jednym czy dwóch schematach.

Oto kilka z wielu opinii na jego temat:

“umożliwił mi swobodne poruszanie się po całym gryfie. Dobra robota.” – Grzegorz

“już widzę efekty” – Piotrek

“Pomimo braku czasu, staram się codziennie ćwiczyć. Przerabiam w kolejności lekcje i jestem pod wrażeniem, jak zmienia się mój styl gry na gitarze.(stare nawyki odsyłam do lamusa) Żaden inny dotychczasowy kurs nie pomógł mi tyle co Twój (…) moje granie jest z dnia na dzień na wyższym poziomie. Gratuluję opracowania kursu!” – Wiesław

Szczerze go polecam i wiem, że da Ci oczekiwane efekty. Jednak niezależnie od Twojej decyzji, dziękuję za przeczytanie tego artykułu i powodzenia w graniu!

Uważasz artykuł za pomocny? Udostępnij go na facebooku i poleć znajomym. Jeśli masz pytania, śmiało napisz w komentarzu poniżej.

Koszyk

RABAT 20% 🎉

Urodził mi się syn 😍🥹
Świętujemy to 20% rabatem na wszystkie kursy!

Godziny
Minuty
Sekundy